wyszukiwarka :

czegoś nie możesz znaleźć ? poszukaj

Krokusy w Dolinie Chochołowskiej.

 

Trasa: Biały Potok – Siwa Polana - Polana Huciska – Niżnia i Wyżnia Brama Chochołowska – kapliczka Św. Jana Chrzciciela – schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej – Dolina Jarząbcza z pomnikiem Jana Pawła II – Polana Chochołowska – Biały Potok.

 

     5 kwietnia wczesnym rankiem udaliśmy autokarem wraz z grupą piechurów do Zakopanego a dokładnie do Doliny Chochołowskiej. Był to tradycyjny już wyjazd na krokusy, tym razem w polskie Tatry.

         Jadąc po drodze wszyscy zastanawiali się czy udało nam się trawić terminem, kiedy krokusy kwitną pełną krasą. Po dojechaniu na miejsce wyruszyliśmy na trasę wędrówki. Już na samym początku doliny okazało się, że trafiliśmy na dobry czas kwitnienia krokusów. Naszym oczom ukazały się łąki w krokusach. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy takiej ilości krokusów. Była to wspaniała uczta dla oczu i używanie dla fotografów.

       Wędrując doliną widoczne były jeszcze ślady, skutki halnego wiatru, który zrobił bardzo duże spustoszenie na zboczach gór. Drzewa leżały jak zapałki. Drwale są w trakcie usuwania tych zwalisk drzew ze zboczy górskich. Mieliśmy okazję zobaczyć sprzęt używany do prac w lesie. W uporządkowanych miejscach widzieliśmy już grupy ludzi sadzących nowe drzewka.

        Wyjazd był świetny. Po raz pierwszy był z nami Daniel, który bardzo dobrze się spisywał, wszystko go ciekawiło i chyba złapał bakcyla wędrownika. Mieliśmy również okazję spróbować oscypków kupionych u góralki, które bardzo nam posmakowały. Polecamy wypad do Doliny Chochołowskiej w porze kwitnienia krokusów. Ci którzy są słabszymi piechurami, mogą wypożyczyć sobie rowery i w taki sposób poruszać się. Jeżdżą również bryczki góralskie, ale to już znacznie większy wydatek.

Efekty :

Zobacz pełną listę aktualności